Jak to wszystko się zaczęło?
Kiedy byłem małym chłopcem zawsze marzyłem… Tak w większości przypadków zaczynają się opowieści ludzi, którzy związani są z ogólnie pojętym motocyklizmem, moja się tak nie zaczyna.
Jako mały chłopiec oczywiście miałem kontakty z motoryzacją na dwóch kółkach, ale po spędzeniu większości czasu na pchaniu WSK-i i innej maści wynalazków, doszedłem do wniosku, że nie jest to coś, co mnie kręci. Przechodziłem obok motocykli bez zainteresowania i mogłyby one dla mnie na ten czas nie istnieć.
Mają pasją motoryzacyjną były samochody, z którymi związałem część swojej edukacji oraz życia zawodowego, motocykle miały pojawić się w moim życiu później.
- yrtju
- try
etui